Biblioteka Narodowa prowadzi badania nad poziomem czytelnictwa w Polsce. I można powiedzieć, że obserwujemy zaskakujący wzrost. Od czasu pierwszego lockdownu czytelnictwo zaczęło znacznie się popularyzować, a zwłaszcza wśród młodzieży.
Rozwój kultury wśród młodych – jak to wygląda?
Rozrosła się znaczna ilość kont w serwisach takich jak Instagram czy TikTok, które promują czytelnictwo – takie statystyki zaprezentował również serwis informacyjny www.ewiadomosci.pl. Pokazują ciekawe propozycje z zakresu literatury dziecięcej czy młodzieżowej. Najnowsze trendy i popularne pozycje na półkach księgrań. Wzrasta również liczba autorów, którzy piszą i tworzą. Wydawnictwa coraz chętnej przyjmują pod swoje skrzydła debiutantów i pozwalają im się rozwijać. Popularnością cieszy się również serwis Wattpad, który pozwala na amatorskie tworzenie opowiadań. I my w Polsce mamy swój własny fenomen tego portalu i autorkę, która trzęsie polskim rynkiem wydawniczym. Katarzyna Barlińska ukrywająca się pod pseudonimem Herytiera, a znana szerzej jako Pizgacz to autorka najpopularniejszej trylogii polskiej serii Hell. Nie jest obca większości młodzieży jak i młodym dorosłym, bo to spod jej pióra powstało to dziełko.
Poznajmy ciekawą historię
Historia Vicori Clark i Nathaniela Sheya zyskała popularność i w internecie znajdziemy filmiki dedytkowane bohaterom. Opinie czytelników oraz wrażenia po najnowszych rozdziałach. Doczekała się również druku. Głównym odbiorcą się oczywiście młodzież. Często nawet ta poniżej piętnastego roku życia. Jednak okładka oznaczona jest symbolem +18, a treść książki jest przeznaczona dla znacznie starszych czytelników. W historii przeplatają się używki, stosunki seksualne i wulgarny język. Dodatkowo relacja głównych bohaterów oparta jest na mocno toksycznym związku. Nie ma tam żadnej puenty czy tego, że wręcz pewnych rzeczy nie powinno się robić. Nic nie wskazuje na to, że młody człowiek powinien historię tą wziąć za pewną przestrogę. Wszystkie zachowania głównej bohaterki nie mają jakiegokolwiek innego podłoża niż to, że po prostu chce zrobić swojej matce na złość, a w jej życiu brakuje konsekwencji. Możemy uznać Victorię Clark za rozpieszczoną małolatę.
Czy rodzice powinni czuć się zalarmowani i przejrzeć półki z książkami ich córek?
Przede wszystkim powinno również poznać się treść tej historii by móc porozmawiać o tym z dzieckiem. Wytłumaczyć, że wszystko zawarte w tym jest fikcją. Skoro sama autorka umywa ręce i nie promuje swojej książki jako przestrogi. A historia ta jest nadmiernie romantyzowana przez nastolatki i pojawiają się wpisy w sieci, że chciałby poznać takiego chłopaka jak Nathaniel Shey. Niestety chyba żadna matka nie polubiłaby takiego zięcia. Tak też warto rozmawiać z dziećmi, nie ganić, ża czytanie takich historii, a jedynie przestrzec, że to co czytają, jest tylko fikcją jak ich ulubiony serial. Nie wartościować trudnych relacji i w razie kłopotów chcieć przede wszystkim rozmawiać.