Kizo zaczynał swoją przygodę z rapem w roku 2009, udostępniając w sieci swoje pierwsze utwory i zdobywając doświadczenie. Początkowo był również związany z kolektywem Ciemna Strefa, w którym brylowali tacy uliczni zawodnicy jak chociażby Bonus RPK. Ten epizod pozwolił mu na zyskanie kontaktów i ogólnego obycia z mikrofonem, które miało zaprocentować w przyszłości, ale przełom w jego karierze nadszedł dopiero w roku 2017, kiedy wraz z Aero i Specem założyli tercet o nazwie TROYA. Trzech zawodników z ulicznym rodowodem i zamiłowaniem do nowoczesnych brzmień wydawało się na tyle interesującym konceptem, że zespół szybko trafił pod skrzydła opolskiej wytwórni muzycznej Step Records, która wydawała swego czasu całe mnóstwo popularnych, ulicznych artystów na czele z Tomaszem Chadą. Ich pierwszy album skrył się nieco w cieniu AAAWARII, czyli projektu Rogala DDL, który osiągał wtedy absolutne szczyty swojej popularności i nie wszedł w ogóle na Ogólnopolską Listę Sprzedaży. Tercet nie doczekał się kontynuacji swojej działalności, ale Kizo otrzymał od wytwórni drugą szansę – tym razem na wydanie albumu solowego. „Ortalion” ukazał się po lekko ponad półrocznym okresie intensywnej produkcji i okazał się sporym sukcesem, w osiągnięciu którego wydatnie pomogły nowoczesne brzmienia i goście będący ich najlepszymi reprezentantami w Polsce – dosyć powiedzieć, że na płycie udzielili się chociażby Szpaku, Gedz, Malik Montana czy Kaz Bałagane. Choć album nie był sukcesem na miarę późniejszych, z całą pewnością można go określić mianem kroku milowego na drodze do ogromnej popularności. Kizo potwierdził nim swoją klasę jako rapera kompetentnego i melodyjnego, mającego ucho do chwytliwych brzmień. Kontrakt ze Step Records zakładał wydanie tylko jednego albumu, ale pierwszy sukces sprzedażowy umożliwił mu podpisanie kolejnego, tym razem z Soul Records, które wydawało muzykę znacznie bardziej popularną, co miało wkrótce znaleźć swoje odzwierciedlenie w przyszłych projektach muzyka.
Czempion, Pegaz, Złoto i biel, Chillwagon
Po kilkumiesięcznej przerwie do serwisów streamingowych i sklepów muzycznych w całym kraju trafił pierwszy album Kizo wydany pod szyldem całkowicie nowej wytwórni – „Czempion”. To był bardzo mocny, uliczny krążek, na którym udzielili się tacy artyści jak Białas czy Bonus RPK. Raper po raz kolejny zachwycił nowoczesnym podejściem do hip-hopu, silnie inspirowanym tym, jak wygląda rap z głównego nurtu w Niemczech, który jest w zasadzie w całości zdominowany przez uliczników z charakterem. Progres znalazł swoje odzwierciedlenie na listach sprzedaży – choć daleko było jeszcze do podium, „Czempion” znalazł się o szesnaście pozycji bliżej do niego niż debiut solowy, który zadebiutował na trzydziestym piątym miejscu.
Gdańszczanin absolutnie nie rezygnował z twardej etyki pracy, która zdawała się przynosić coraz więcej profitów i po kolejnych kilku miesiącach do sklepów trafił „Pegaz”. Album był zwrotem stylistycznym w porównaniu do agresywnego, ulicznego „Czempiona” – pojawiło się na nim więcej hedonistycznego nastawienia, miłych dla ucha brzmień, a także występów gościnnych osób, których nie można było się spodziewać na albumie artysty z ulicznym rodowodem. Na „Pegazie” pojawili się bowiem twórcy tacy jak Wac Toja, Tymek, a nawet Paris Platynov, który nie miał jakiegokolwiek doświadczenia z muzyką i słynął głównie z tworzenia filmów na YouTube. Mocna reprezentacja gości na płycie i ukłon w stronę przyjemnych, ale wciąż dobitnych i stylowych, nowoczesnych brzmień zaowocował drugim miejscem na Ogólnopolskiej Liście Sprzedaży, co oznaczało, że po dziesięciu latach kariery muzycznej Kizo w końcu dostał się na jej podium.
Standardem dla Kizo stało się, że po osiągnięciu jednego sukcesu natychmiast przeskakiwał zawieszoną wyżej poprzeczkę, a po premierze „Pegaza” stało się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, raper dołączył do kolektywu Chillwagon założonego przez Borixona, który to kolektyw absolutnie zdominował polski YouTube pod względem wyświetleń i ogólnej popularności pojawiających się w nim utworów. Współpraca zaowocowała wieloma świetnymi zwrotkami na albumie grupy, ale pomiędzy nimi Kizo znalazł też czas na wydanie „Złota i bieli”, czyli kolejnego albumu długogrającego, na którym udzielili się Tymek, Mr. Polska, Taco Hemingway i Major SPZ. Album odniósł duży sukces sprzedażowy, ale ze śmietanką polskiego hip-hopu występującą gościnnie nie mogło wyjść inaczej.
Heavyweight, Posejdon
W 2020 roku raper zaliczył najdłuższą przerwę wydawniczą od trzech lat – lekko ponad rok fani musieli czekać na kolejne wieści o albumie długogrającym. Kizo absolutnie nie przeznaczył tego czasu na odpoczynek – po kilku miesiącach okazało się, że raper ma w rękawie aż trzy asy. W październiku ukaże się bowiem jego długogrający, solowy projekt „Posejdon”, miesiąc później swoją premierę będzie miał „Heavyweight”, czyli mocna, uliczna kolaboracja z Bonusem RPK i Jongmenem, a rok raper zamierza zwieńczyć kolejnym albumem Chillwagonu. To będzie piękna jesień dla fanów gdańskiego rapera, który z każdym kolejnym utworem udowadnia, że nie znalazł się na szczycie przypadkowo.